Masz szyję z betonu? Dowiedz się dlaczego…

Traktujesz szyję jak betonowy słup? Nic dziwnego, że jest sztywna i ciężka. Kręgosłup szyjny jest delikatny, a codzienne nawyki potrafią go „zabetonować”. Praca przy komputerze czy ciągłe patrzenie w telefon wypycha głowę do przodu. A ta sporo waży – w osi niespełna 5 kg, ale przy pochyleniu nawet ponad 20! Każda pozycja z głową w dół to ogromne obciążenie.

Ból szyi często wynika z napiętych mięśni – np. po spaniu na zbyt miękkiej poduszce czy wpatrywaniu się godzinami w ekran. Stres też robi swoje: spięty kark, uniesione ramiona, zaciśnięte mięśnie.

Rano budzimy się z „zakwasami” i pytaniem: „co się stało z moją głową?”. Długotrwałe wysuwanie karku do przodu może prowadzić do zespołu górnego skrzyżowania. Mięśnie szyi i ramion odmawiają współpracy, pojawiają się bóle promieniujące, mrowienie, a nawet zawroty głowy.

Zamartwianie się o goniące terminy tylko pogarsza sprawę. Warto więc zastanowić się: czy ciągle patrzysz w dół, pisząc SMS-y? Czy ekran laptopa nie jest zbyt nisko? Czy ruszasz karkiem w ciągu dnia? Nawet drobne rozciąganie karku czy wyprostowanie pleców może pomóc.

Warto zadać sobie pytanie: ile betonowych chwil fundujesz swojej szyi dziennie, a kiedy ostatnio naprawdę o nią zadbałeś?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *