Nie boli, ale coś nie gra? Ciało szepcze, zanim krzyknie
Masz wrażenie, że coś jest nie tak z ciałem, choć ból jeszcze się nie pojawił? To moment, by uważniej się wsłuchać – organizm często wysyła subtelne sygnały, zanim pojawi się wyraźny ból lub kontuzja.
Lekkie ściągnięcie, mrowienie czy przeskakiwanie stawu, choć jeszcze nie przeszkadza, może oznaczać przeciążenie lub nierównowagę mięśni. Ciało mówi: Zaczyna się mała awaria – może przez zbyt długą pracę w jednej pozycji lub brak ruchu.
Zazwyczaj to ignorujemy – wolimy zmienić pozycję przy biurku niż się poruszać. A to może być ostatni sygnał ostrzegawczy przed zapaleniem ścięgna czy przeciążeniem stawu.
Co warto zrobić? Co godzinę wstać, przeciągnąć się, wykonać krążenia ramion. Proste, ale skuteczne – pomaga zachować równowagę i pokazuje, że słuchasz, zanim ciało zacznie krzyczeć.
Więc jeśli znów coś nie gra – nie lekceważ. To zaproszenie do rozmowy z własnym ciałem. Lepiej usłyszeć szept niż krzyk.

